Góry Sowie położone są na terenie województwa dolnośląskiego. Są jednym z najstarszych pasm górskich na terenie naszego kraju. Wchodzą w skład Sudetów Środkowych. Najwyższym szczytem jest Wielka Sowa (1014 m n. p. m.). Góry Sowie to idealne miejsce na uprawianie pieszej i rowerowej turystyki. Pasmo to kryje w sobie także wiele tajemnic z przeszłości.

Jakie tajemnice kryją Góry Sowie?

Zdecydowanie najwięcej opowieści o tajemnicach, które skrywają Góry Sowie wiąże się z okresem II wojny światowej. Już od 1945 roku nie tylko wśród mieszkańców miejscowości położonych w rejonie Gór Sowich krążą opowieści o ukrytych skarbach przez uciekających przed armią sowiecką Niemców. W zamkowych (nie tylko w nich) piwnicach mieli oni ukryć zasoby muzealne, skradzione dzieła sztuki i dokumenty. Po zakończeniu II wojny światowej część ukrytych zbiorów udało się odnaleźć, spora część jednak nadal nie została odnaleziona. Nic więc dziwnego, że tajemnice Gór Sowich nadal ekscytują wielu poszukiwaczy skarbów.

Czy naprawdę istniał „złoty pociąg”?

Kilka lat temu chyba wszyscy mieszkańcy naszego kraju usłyszeli o legendarnym złotym pociągu. Legendarnym złotym pociągiem wycofujący się przed Armią Czerwoną Niemcy mieli wywieźć z Wrocławia zrabowane przez nich cenne przedmioty. Złoty pociąg podobno wyruszył z Wrocławia pomiędzy listopadem 1944 roku a ostatnimi dniami stycznia następnego roku. Celem pociągu miał być Wałbrzych. Na dworzec w tym mieście pociąg nigdy nie dotarł. O tym, czy złoty pociąg z dziełami sztuki, kosztownościami i tajnymi dokumentami z archiwów III Rzeszy naprawdę istniał tak naprawdę nie wiadomo do dzisiaj. Pewne jest, że poszukiwano go już kilka lat po zakończeniu działań wojennych. Poszukiwały go nie tylko władze komunistyczne, ale także wielu prywatnych poszukiwaczy. Jak dotychczas poszukiwania te zakończyły się fiaskiem.

Sowiogórska Muchołapka

Podczas II wojny światowej na terenie fabryki amunicji, która znajdowała się w miejscowości Ludwikowice Kłodzkie Niemcy wznieśli tajemniczą żelbetową konstrukcję. O tym, czemu miała ona służyć w powojennych latach opowiadano wiele historii. Zdaniem jednych była ona poligonem doświadczalnym i lądowiskiem dla owianych tajemnicą samolotów pionowego startu. Tajemnicę Muchołapki starano się wyjaśnić przez wiele lat. Najbardziej prawdopodobna jest teoria, która mówi, że betonowy krąg, który wspiera się na 12 filarach był podstawą chłodni kominowej. Poszukiwacze skarbów i miłośnicy zagadek z przeszłości są jednak zdania, że teoria ta nie ma nic wspólnego z prawdą. Muchołapka nadal więc jest tajemnicza, a jej zagadkę miłośnicy sowiogórskich tajemnic nadal starają się rozwiązać.

Z Górami Sowimi związanych jest mnóstwo legend z odległej przeszłości, ale także tajemnic z najnowszej historii. Część tych tajemnic udało się przynajmniej częściowo odkryć, inne nadal czekają na swoich odkrywców. Czy kiedyś uda się odkryć wszystkie tajemnice Gór Sowich, nie wiadomo. Pewne jest, że przyciągają one wielu miłośników zagadek i historii.

Sowia Grapa pensjonat w samym sercu Gór Sowich.