Brudne zakątki naszego kraju
Dzisiaj napiszemy co nieco o miejscach, które lepiej omijać szerokim łukiem. Przedstawimy ranking najbrudniejszych miejsc w naszym kraju. Podczas podróży po Polsce lepiej się ich wystrzegać, niektóre z nich mogą nawet zagrażać naszemu zdrowiu. Nie jesteśmy nawet świadomi jakie niebezpieczeństwa czekają nas i nasze rodziny.
Zaczniemy od Wisły, która bezsprzecznie jest najbrudniejszą rzeką w Polsce. Owszem, sa miejsca, gdzie kąpać można się bez obaw, jednak są i takie obszary, gdzie z daleka czuć nieprzyjemną woń i aż strach zanurzyć w rzecze choćby palec. Na stan wody w Wiśle wpływ mają chociażby szkodliwe pestycydy czy drobnoustroje. Kąpiel w rzece odradzana jest przez lekarzy dermatologów, jedynym pewnym czystym fragmentem Wisły jest jej górny bieg.
Następnie mamy piękny Kraków. Miasto to jest zarówno centrum kulturalnym, rekreacyjnym, sportowym oraz rekreacyjnym. Niestety dodatkowo jest też miastem o bardzo zanieczyszczonym powietrzu. WHO mówi, iż poziomem bezpiecznym dla zdrowia jest zanieczyszczenie w stężeniu 25 jednostek na metr sześcienny. Zaś w Krakowie można znaleźć miejsca, gdzie wskaźnik ten wynosi 30 - 40 ug/m3, a nawet 100 ug/m sześcienny. Tak znaczne zanieczyszczenie prowadzi do trudności z oddychaniem, łzawienia oczu, zaś osoby szczególnie wrażliwe na jakość powietrza, powinny wręcz zredukować wysiłek na "świeżym" powietrzu, zaszkodzić może nawet zwykłe zwiedzanie.
Niestety nawet nasz cud natury - Mazury przestają być najczystszym miejscem w kraju. Choć powszechnie wiadomo, województwo warmińsko mazurskie jest jednym z najczystszych obszarów w naszym kraju, to rzesze żeglarzy, odwiedzających Mazury rok w rok, zostawiają po sobie mnóstwo zanieczyszczeń. Są to ścieki z jachtów oraz żaglówek, które przenikając bezpośrednio do wody niszczą wszystko, co w tej wodzie żyje. Już parę lat temu pojawiały się niepokojące informacje o tym, że jezioro Śniardwy nie nadąża już z samooczyszczaniem się po wakacyjnym najeździe turystów.
Chociaż wyjazd nad polskie morze może wydawać się wspaniałym pomysłem, to jednak należy uświadomić sobie, że w niektórych miejscach nad Bałtykiem, kąpiel może skończyć się nieprzyjemną chorobą. Stać się tak może w miejscach, gdzie występują w wodzie sinice. Są to organizmy należące do królestwa bakterii, pojawiają się, gdy jest duże nasłonecznienie, wysoka temperatura i wiatr, który powoduje falowanie wody. W tym roku sinice zmusiły do ogłoszenia ostrzeżeń przed kąpielą w Gdańsku, a także na plażach w Gdyni: Orłowie, Śródmieściu oraz Redłowie.
Brudna jest też Stolica Dolnego Śląska. Wrocław ogłoszony został jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w UE. Brudne jest nie tylko powietrze, w którym wielokrotnie przekroczone sa normy dla benzopirenu, dwutlenku węgla i wielu innych szkodliwych substancji, zwraca się także uwagę na liczne śmieci, brudne mury, podziurawione chodniki, czy rozgrzebane remonty.
Na brud narzekają też osoby odwiedzające Łódź, w którym nieobce są widoki takie jak odpadające tynki, odrapane ściany, doskwiera też szare, ciężkie powietrze. Nawet mieszkańcy tego miasta chętnie by z niego uciekli, jak wynika ze statystyk, aż 40% Łodzian chciałoby mieszkać gdzie indziej.